![]() Już 5-6 kwietnia 2025 czeka Was ekstremalny i niezapomniany weekend. Sprawdźcie, co dla Was mamy: ✅ INTRO - lekki początek przygody! 3 km, 15 przeszkód i zabawa, która wciąga na dobre. Idealne dla świeżaków, którzy chcą zasmakować Runmageddonowego klimatu. ✅ REKRUT - krok wyżej! 6 km i ponad 30 przeszkód, które zmęczą, rozgrzeją i pokażą, że prawdziwe wyzwania dopiero nadchodzą. Idealna forma na przygotowanie się pod koronny dystans Runmageddonu. ✅ RUNMAGEDDON - tu nie ma żartów. Klasyka Runmageddonu to 12 km, ponad 50 przeszkód i wyzwania, które sprawdzą gdzie leżą Wasze granice wytrzymałości. Na pewno dalej, niż myślicie Fotki z imprezy w 2019 roku dostępne TUTAJ
![]()
![]()
To nie był udany wtorek dla polskich tenisistów. Frekwencja podczas ich meczów na Invest in Szczecin Open była wysoka, ale to nie pomogło. Pożegnali się już z turniejem gry pojedynczej. Najbardziej zacięte spotkanie rozegrał Daniel Michalski, ostatecznie uległ Danielowi Altmaierowi.
Sporo kibiców przybyło na kort centralny, żeby zobaczyć w akcji broniącego tytułu Federico Corię. Jego rywalem był Olaf Pieczkowski, który dostał do turnieju dziką kartę. Tenisista z Olsztyna kilka dni temu przeszedł zabieg korekcji przegrody nosowej.
Żaden z czterech polskich zawodników nie awansował do decydującej rundy eliminacji 31. edycji Invest in Szczecin Open. Najbliżej wygranej był Szymon Kielan, który tak jak pozostali, na kortach przy alei Wojska Polskiego 127, występował dzięki dzikiej karcie.
Tylko sześciu z dwudziestu czterech startujących w kwalifikacjach tenisistów uzyska przepustkę do turnieju głównego. Czterech Polaków zainaugurowało zmagania w pierwszą niedzielę turniejową. Jako pierwszy na korcie pojawił się Krzysztof Plewa, ale oznaczony numerem 2. Martin Krumich oddał mu zaledwie jednego gema. Czech zwyciężył 6:1, 6:0.
![]()
![]() 6. miejsce w finale wioślarskiej rywalizacji zajęli Jolanta Majka i Michał Gadowski.
![]() Podopieczny Marcina Szczepańskiego po zaliczeniu w pierwszej próbie 5.40 w drugim podejściu pokonał 5.62 i w trzecim 5.72. Później Lisek był bliski skoczenia 5.82 i tym samym wypełnienia minimum na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Tokio. |
|