W Czaplinku, zresztą od przyszłego sezonu już V ligowy Lech, podejmował 3 w tabeli Sławę Sławno. Faworyt był oczywiście jeden, którym był zespół gości.J ednak w pierwszej części spotkania, kibice Sławy nie mogli być zadowoleni z poczynań swoich zawodników. Bowiem po pierwszej części spotkania Lechici prowadzili niespodziewanie, bo ładnej bramce lewego obrońcy, Woźniaka, 1:0.W drugiej połowie incjatywę jednak przejęli goście. Prawie cała 2 część spotkania należała do Sławy. Nie licząc dwóch akcji Lecha, które mogły przypieczętować zwycięstwo gospodarzy. Raz po wrzutce z lewej strony bramkę mógł zdobyć Damian Suska, a za drugim razem, były gracz Darzboru Szczecinek, Drapiński. Sława miała również swoje akcje, jednak tylko jedna była wynagrodzona bramką.

Po składnej akcji goście zdobyli gola po ładnym strzale w długi róg. Mecz zakończył się wynikiem 1:1 i Sława, w przeciwieństwie do Lecha, mogła być nie zadowolona z remisowego wyniku, bo bezbarwnej serii 4 meczów. Jeśli chodzi o kibiców, to fanatycy Lecha na początku meczu zaprezentowali oprawę z konfetti. W drugiej połowie także kibice zaprezentowali oprawę.

własne